Tytuł


Lekcja Tańca w Zakładzie Weselno- Pogrzebowym pana Bamby

Lekcja Tańca w Zakładzie Weselno- Pogrzebowym pana Bamby

wg Jaroslava Haška i Bohumila Hrabala

Brak aktywnych wydarzeń

Wydarzenie o tym tytule nie jest obecnie dostępne w sprzedaży internetowej.

Ostatni dostępny w sieci termin: niedziela, 7 styczeń 2024 18:00

Henryk Mazurkiewicz, Teatralny.pl: „Lekcja tańca…” to kolejny dowód na to, że gdyby Czesi nie istnieli, Polakom należałoby ich wymyślić. Po co? Ano po to, żebyśmy mogli z siebie się pośmiać, udając, że pokpiwamy z Czechów. Żeby gogolowskie: „Z czego się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie!” miało dla nas gorzki posmak, lecz żeby był to gorzki posmak czeskiego piwa. Tak, nabijamy się z samych siebie! Z własnej czeskości. Lecz nie chichraniem jedynie żyje człowiek. Bowiem sztuka, którą uprawiają Hašek z Hrabalem, to taka metafizyka na opak. Metafizyczna ucieczka od metafizyki za pomocą groteski, karykatury, parodii i trawestacji. Sprowadzająca nas na ziemię w taki sposób, że niewytłumaczalnie blisko znajdujemy się nieba i spraw nadksiężycowych. Przede wszystkim śmierci i umierania, które w legnicko-gliwickim przedstawieniu stają się tematami przewodnimi.

Piotr Kanikowski, 24legnica.pl: Cudny spektakl. Przewrotny. Bardzo zabawny i zarazem śmiertelnie poważny. Łukasz Czuj posługuje się groteską, przerysowaniem, a na koniec – kiedy widzowi świat jawi się już jako dom wariatów – porzuca tę konwencję, by zanim zgasną światła ustami Pana Bamby (Joanna Gonschorek) powiedzieć coś bardzo serio. Bez udawania. Bez pudrów, masek, peruk i sztucznych wąsów – jakby nie w teatrze. Co to takiego? Jakiej lekcji udzielają Hrabal z Haškiem? Może takiej, że życie – jakkolwiek wydawałoby się niepoważne- ze względu na swą ulotność, na śmierć, jest zarazem najpoważniejszym wyzwaniem stojącym przed człowiekiem. A skoro wszyscy już mamy na nogach trumienne buty, pozostaje nam tylko to jedno: beztrosko cieszyć się życiem.

Grzegorz Żurawiński, Legnicka Gazeta Teatralna @KT: Rytm, tempo i purnonsensowe kontrapunkty nadają spektaklowi songi (Michał Chludziński) i oprawa muzyczna (Łukasz Matuszyk). Choć - przyznajmy - wszystko zaczyna się od przewrotnej i nie pozbawionej czarnego humoru ballady Jaromira Nohawicy (z frazą "Pięknie, ach będzie pięknie, gdy kustucha cię definitywnie sieknie"), a kończy psychodelicznym cytatem z czeskiej kapeli rockowej The Plastic People of the Universe. Klamra jest zatem czeska, ale muzyczno-wokalny wsad już krajowy, choć stylizowany. Efekt jest kapitalny, bo songi skrzą się bezczelnie ironicznym humorem i podbijają groteskowy charakter opowieści.

Piotr Bogdański, Tygodnik Wałbrzyski: Muszę przyznać, że ekipa pod przewodnictwem reżysera Łukasza Czuja, skonstruowała prawdziwą bombę. To, co się dzieje na niewielkiej scenie, to prawdziwe szaleństwo. 

Czas trwania: 105 min.

reżyseria: Łukasz Czuj
scenariusz: Łukasz Czuj, Marcin Miętus
tłumaczenie tekstów: Aleksander Kaczorowski, Jacek Baluch, Jan Stachowski, Mirosław Śmigielski
teksty songów: Michał Chludziński, Jaromir Nohavica
muzyka: Łukasz Matuszyk
scenografia i kostiumy: Michał Urban
choreografia: Jakub Lewandowski
muzycy: Łukasz Matuszyk (akordeon, pianino), Robert Kamalski (klarnet, saksofon), Piotr Hałaj / Piotr Kosiński (tuba)
akompaniator: Andrzej Janiga

Pan Bamba: Joanna Goschorek
Przewodniczący Zdenek Krogulczyk: Łukasz Kucharzewski
Gustaw Roger Opoczeński: Albert Pyśk
Jan Bucefał: Paweł Palcat
Wiktor Bloudek, dozorca: Mateusz Krzyk
Walter Piwońka, chemik: Maciej Piasny
Gaston Koszulka, fryzjer: Michał Wolny
Olga Piwońka, bufetowa: Zuza Motorniuk / Alina Czyżewska
Panna Nadia Grudówna: Katarzyna Dworak
Urszula Piękniejska: Małgorzata Pauka 

 

inspicjenci/suflerzy: Jolanta Naczyńska, Marek Migdał

 

Nasza oferta


Momo albo osobliwa historia o złodziejach czasu i dziewczynce, która odzyskała dla ludzi skradziony im czas

Uwaga! Czas sesji koszyka wkrótce wygaśnie!
pozostało czasu:
00:00

pozycji w koszyku

suma:


Czas sesji upłynął. Aby dokonać zakupu biletów należy je ponownie dodać do koszyka.